Friday, November 20, 2015

Nr.1 - Polska już zapłaciła

Amerykańskie środowiska żydowskie ponownie domagają się zwrotu mienia.  Wartość roszczeń to minimum 60 mld dolarów.


Kilkanaście dni temu Światowy Kongres Żydów, Światowa Organizacja Żydowska ds. Restytucji Mienia, a także specjalny doradca sekretarz stanu USA ds. problemów Holokaustu Stuart Eisenstat, wyrazili głębokie rozczarowanie, smutek i żal z powodu zawieszenia prac nad ustawą reprywatyzacyjną. Do apelu o restytucję mienia przyłączył się naczelny rabin Polski Michael Schudrich, uznając, że odmowa zwrotu własności jest niemoralna.

Dziwne, że do przedstawicieli środowisk żydowskich jakoś nie dociera to, że ich roszczenia są bezpodstawne, państwo polskie nie ma żadnych niezrealizowanych zobowiązań dotyczących zwrotu mienia, a reprywatyzacja trwa u nas od lat i doprowadziła już do zwrotu dziesiątków tysięcy majątków na drodze administracyjnej i sądowej. Przed trzema laty w rezolucji amerykańskiego Kongresu znalazły się takie oto sformułowania: „WZYWA SIĘ rząd Polski do NATYCHMIASTOWEGO uchwalenia sprawiedliwej i wyczerpującej ustawy (…). WZYWA SIĘ również do zapewnienia, aby ustawa o restytucji i rekompensatach ustanowiła niebiurokratyczny,  prosty i przejrzysty proces…”.

Może się oczywiście okazać, że nie da się ustalić spadkobierców nieruchomości odebranych Żydom.  Wtedy, jak twierdzą organizacje żydowskie, majątki należy przekazać na fundacje mające się zajmować upamiętnieniem dziedzictwa żydowskiego. Wartość ewentualnych roszczeń dotyczących mienia żydowskiego jest różnie szacowana, najniższe podawane sumy to 60 mld dol. [W każdym demokratycznym kraju tylko rząd tego kraju jest legalnym spadkobiercą własności pozostawionej bez wskazania spadkobierców – przyp. zk]

(Warto by amerykański kongres przypomniał sobie kto sprzedał  Polskę Stalinowi, kto wprowadzał komunizm mordując opozycję i warto zapytać Stany Zjednoczone i Światowy Kongres Żydów kiedy wreszcie poczują się  odpowiedzialne i przygotują ustawę, która wynagrodzi straty poniesione przez Polskę i jej obywateli – byłoby to jak najbardziej moralne z ich strony-  przyp. zk)

Polska i przyjęcie do  NATO (wymuszenie restytucji – przyp.zk)

Organizacje żydowskie już od połowy lat 90 próbują skłonić Polskę do uchwalenia przepisów reprywatyzacyjnych (wtedy w  zamian za zgodę na przyjęcie do NATO – przyp. zk) Początkowo domagały się jednak przede wszystkim zwrotu majątków gmin żydowskich. W 1997 r. Sejm uchwalił ustawę o zwrocie mienia komunalnego, dzięki której polskie społeczności żydowskie odzyskały wiele obiektów publicznych. Zwrot nastąpił w bardzo szerokim zakresie, a formalności zostały maksymalnie zredukowane. Słusznie więc ówczesny minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski stwierdził, że Polska szczodrze zwróciła mienie komunalne gminom żydowskim.

Stan na dzień dzisiejszy

Z prawnego punktu widzenia  Żydzi, którzy utracili majątki w Polsce podczas II wojny światowej, otrzymali już pełne zadośćuczynienie. Odszkodowanie za skutki Holokaustu zostało wypłacone przez państwo niemieckie. To Niemcy napadły na Polskę, odebrały Żydom majątki, zorganizowałyi przeprowadziły Zagładę. Na mocy traktatu z 1952 r. między Izraelem a NRF państwo niemieckie przekazało ok. 3,5 mld marek tytułem zadośćuczynienia. Ponadto udzielało Izraelowi corocznej pomocy gospodarczej  i finansowej. Łączną wartość wszystkich świadczeń z Niemiec na rzecz Izraela i jego obywateli oszacowano na  60 mld marek.

O tym, że była to należyta zapłata i pełne zadośćuczynienie, świadczy fakt, iż środowiska żydowskie nie zgłaszają żadnych roszczeń wobec Niemiec, a z terminologii zniknęło już pojęcie „niemieckich obozów koncentracyjnych” (również słowo Germany, zastąpiono słowem Nazis – przyp. zk ).

Zwrot mienia przez Polskę właścicielom prywatnym

Już w niemal 30 tys. przypadków dawni właściciele i ich potomkowie uzyskali korzystne dla siebie orzeczenia, a załatwianych jest prawie drugie tyle spraw. Każdy przypadek utraconego mienia jest odmienny. Rozmaicie układały się losy odebranych przez państwo nieruchomości, jedne trwały w gorszej kondycji, drugie odzyskiwały świetność dzięki jego dużym nakładom. Rozmaite były związane z nimi koszty i zyski, zdarzało się, że państwo przejmowało obiekty potężnie zadłużone przez dawnych właścicieli i obciążone hipotekami. I właśnie wyspecjalizowane organy sądowe oraz administracyjne są po to, by sprawy takie wnikliwie i prawidłowo rozstrzygać. Tylko w 2010 r. wypłacono prawie 150 mln zł byłym właścicielom z funduszu reprywatyzacyjnego. Dlatego wszyscy, którzy chcą, by ich sprawy zostały sprawiedliwie załatwione, powinni starać się o zwrot majątków przed sądami i organami administracji.

Wypowiedź ministra

Minister Sikorski przypomniał niedawno umowę odszkodowawczą (indemnizacyjną) zawartą w 1960 r. przez Polskę i USA. Na jej mocy Polska przekazała 40 mln dol. na „całkowite uregulowanie i zaspokojenie wszystkich roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych, zarówno osób fizycznych, jak prawnych, do Rządu Polskiego” z tytułu wszelkich decyzji o przejęciu mienia. Ta suma miała zostać rozdzielona „wedle uznania Rządu Stanów Zjednoczonych”, również : „Po wejściu w życie tego układu Rząd Stanów Zjednoczonych nie będzie przedstawiał Rządowi Polskiemu ani nie będzie popierał roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych do Rządu Polskiego”. Z umowy jasno wynika, że wszelkie roszczenia obywateli USA o odszkodowanie za mienie utracone w Polsce mogą być kierowane tylko i wyłącznie do władz USA.

Czy Polska ma jeszcze jakiekolwiek zobowiązania reprywatyzacyjne wobec obywateli innych państw? 

Odpowiada Jan Bogutyn, prezes Interrisk Towarzystwa Ubezpieczeń SA, b. wiceminister finansów
Jako obywatel jestem zbulwersowany ostatnio podnoszonymi roszczeniami. Uważam, że nie powinniśmy mieć już żadnych zobowiązań, bo w świetle porozumień z okresu mojej pracy w Ministerstwie Finansów ten problem został uregulowany za czasów PRL. Jeszcze na początku lat 60. w sposób prawie idealny rząd polski wynegocjował rozliczenie za majątek, który został znacjonalizowany, a należał do obywateli innych krajów, w tym Amerykanów. Dokument ze strony amerykańskiej podpisał prezydent John F. Kennedy, a ze strony polskiej premier Józef Cyrankiewicz. Wynikało z niego, że Polska przekazała Amerykanom 40 mln dol. na pokrycie roszczeń obywateli amerykańskich. To porozumienie było ratyfikowane przez Kongres USA i polski Sejm. Rząd USA przejął tym samym wszelkie zobowiązania, jakie mogły jeszcze się pojawić ze strony jego obywateli. Właściwy adres składania roszczeń to Departament Stanu w Waszyngtonie. Dziwię się, że o tym nie pamiętają ani w USA, ani w Polsce. To, co obecnie czytam o wznawianych roszczeniach z zagranicy, wydaje mi się skandalem. Dlaczego mamy płacić dwa razy za coś, co już zostało zapłacone? Przecież byłaby to próba wyłudzenia nienależnego majątku, wręcz rozbój w biały dzień. Polska miała podpisane takie porozumienia z 14 państwami. Np. zobowiązania wobec obywateli szwajcarskich spłacaliśmy dostawami węgla, Ameryce zapłaciliśmy  gotówką.

Dziś, jeśli ktoś uważa, że jakiś majątek mu się należy, zawsze może indywidualnie wystąpić na drogę sądową. Musi też pamiętać, że ten majątek – prócz jego nominalnej wartości – był przez te wszystkie lata po nacjonalizacji utrzymywany, remontowany, płacono za niego podatki i to wszystko należałoby uwzględnić przy ewentualnej wycenie. W innych państwach, które przeszły podobną do Polski drogę, np. w Czechach, ten problem zupełnie nie występuje.

Prof. Ludmiła Dziewięcka-Bokun, prawo, ekonomia, nauki polityczne, polityka społeczna, rektor Dolnośląskiej Wyższej Szkoły Służb Publicznych „Asesor” we Wrocławiu

Nie możemy przez całe pokolenia płacić za historyczne niesprawiedliwości, czasami sięgające nawet rozbiorów Polski. Inne państwa już to zrobiły, a my wciąż narażamy się na różne komentarze, polityczne  i religijne konotacje. To powinno być dawno temu zamknięte, bo inaczej nasz majątek zostanie rozgrabiony, rozdany.  Każda nowa polska ekipa rządząca chce pokazać swój dobry stosunek do obywateli innych państw, którzy zgłaszają kolejne roszczenia. To trzeba załatwić raz, ostatecznie i kategorycznie, 

aby w przyszłości uniknąć nowych nieporozumień.

Wypowiedzi notował Bronisław Tumiłowicz
[29 czerwca, 2015 r., 46 kongresmenów podpisało list do Sekretarza Stanu Johna Kerry,
w którym ponownie poruszają sprawę restytucji  -  jest teraz dobra okazja, żeby KPA podsumowało sprawę zwrotu mienia i wspólnie z rządem Polski załatwiło tę sprawę raz na zawsze – przyp. Zk]

Polska już zapłaciła - autor Andrzej Dryszel, kwiecień 3, 2011
   (skrót artykułu i przypisy Zbyszek Koralewski)

No comments:

Post a Comment