czyli Nowoczesna, KOD i inni
autor: Prof. W. J. Korab-Karpowicz
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
OPUBLIKOWANO STYCZEŃ 3, 2016 PRZEZ A303W POLSKA
Dzisiejsza Targowica używa sloganu „zagrożonej demokracji”. Zamiast do Moskwy apeluje do Brukseli. Motywacje są jednak takie same: obrona swoich interesów i utraconych przywilejów. Nie są to dziś przywileje magnackie, ale partyjne.
opis demonstracji 12 grudnia, 2015 (przyp. zk):
Wszyscy zapewne pamiętamy z podręczników szkolnych co to
była Targowica, ale warto przypomnieć tę historię. Kiedy stronnictwo reform
doprowadziło do uchwalenia w 1791 roku konstytucji 3-go maja, która ukrócała
nadmierne przywileje szlachty i prowadziła do pozytywnej reformy państwa,
znalazła się grupa niezadowolonych, którzy niby w imię obrony „zagrożonej
wolności”, ale faktycznie w obronie własnych interesów, zawiązali konfederację
w Targowicy. Celem targowiczan było znieść konstytucję 3 maja i przywrócić
dawne przywileje. Aby zrealizować swój cel nie zawahali się zwrócić się na
pomoc Moskwy.
Polityka może być rozumiana na dwa sposoby:
jako sztuka rządzenia lub jako walka o władzę. Jeżeli do władzy dochodzą
ludzie, którzy mają na celu dobro państwa wówczas polityka nabiera cech sztuki
rządzenia, a więc sterowania państwem w sposób, który służy dobru ogólnemu i
wzmacnia jego siłę. Wygrana dr Andrzeja Dudy w wyborach
prezydenckich oraz PiSu w wyborach parlamentarnych jest wyrazem woli większości
społeczeństwa. Ta większość uznała, że poprzednia partia rządząca PO oraz
związany z nią ideowo prezydent Bronisław Komorowski nie rządzili dobrze
państwem. Odmówiła więc im dalszego kredytu zaufania. Na tym właśnie polega
demokracja. W państwie o ustroju demokratycznym można dokonać wymiany władzy.
To dokonało się obecnie w Polsce.
PO, Nowoczesna i inne ugrupowania
związane z opozycją, tak jak kiedyś grupa ludzi przeciwnych konstytucji 3 maja, nie
mogą pogodzić się z przegraną. Przegrana polityczna oznacza bowiem ukrócenie
przywilejów związanych z pełnieniem władzy. Popiera ich znaczna część mediów co
jest dowodem na to, że media wcale nie są
niezależne. Programy prowadzone przez Lisa,
Kraśkę i wielu innych znanych dziennikarzy są wyraźnie stronnicze. Popierają
ich też politycy typu Wałęsa czy Cimoszewicz, których życie polityczne już się
dawno zakończyło. Chcą więc wyraźnie skorzystać z okazji, aby jeszcze z grobu
przypomnieć o swoim istnieniu.
Głównym argumentem opozycji jest, że PiS nie ma
sprecyzowanego programu oraz, że chce zdominować polską scenę polityczną.
Tymczasem w styczniu 2014 odbył się kongres programowy PiSu, na którym ramy programowe
zostały dokładnie wytyczone, a co do drugiego zarzutu, zwycięscy zawsze
przypada palma wygranej. Jest rzeczą oczywistą, że partia centro-prawicowa, a
taką jest PiS, będzie odchodzić od rozwiązań liberalno-lewicowych PO i
wprowadzać w to miejsce własne.
Współczesna demokracja oparta jest, z jednej strony na,
wolnych, cyklicznych wyborach, a z drugiej zaś na zapewnieniu podstawowych
swobód obywatelskich, takich jak wolność słowa, wyznania i gromadzenia się.
Zarówno z uwagi na system obwiązującego prawodawstwa jak i na praktykę
społeczną Polska jest jednym z najbardziej demokratycznych krajów na świecie.
Na przykład, sposób w jaki media krytykują obecnie rząd byłby w wielu krajach
wręcz nie do pomyślenia. Polacy mają możliwość swobodnego manifestowania swoich
poglądów i zrzeszania się, a co najważniejsze mają możliwość odwołania w
cyklicznych wyborach władzy, która nie spełniła ich oczekiwań lub nadużyła ich
zaufania.
Należy odróżnić wolność od anarchii. Anarchia to zamęt,
manipulacja, pomieszanie treści, podważanie autorytetu władzy. Obecne działania
Nowoczesnej, KOD i innych ugrupowań wymierzone przeciwko demokratycznie
wybranemu Prezydentowi RP oraz zwycięskiej partii PiS szerzą w Polsce anarchię
i nie mają wiele wspólnego z demokracją. Miast nazywać się „Komitetem Obrony
Demokracji”, KOD powinien raczej nazywać się KAT – Komitet Anarchii
(Treściowej). Kiedy z kolei Wałęsa i inne osoby posuwają się tak daleko aby
szkalować Prezydenta RP i polski Rząd za granicą, ujawniają się jako
przedstawiciele dzisiejszej Targowicy, których dążeniem nie jest troska o dobro
wspólne, ale o swoje własne, i w tym dążeniu nie wahają się zwracać o pomoc do
obcych mocarstw.
Polska ma stare tradycje demokratyczne, sięgającej
pierwszej Rzeczpospolitej, ale demokracji najwyraźniej się nadal wspólnie
uczymy. Podstawową sprawą jest odróżnienie demokracji od anarchii. Olbrzymią
wartością demokracji jest możliwość wymiany władzy, ale ta wymiana nie dokonuje
się pod wpływem grup nacisku lub zorganizowanych przez nich protestów, ale w
demokratycznych wyborach. Zwycięskiej partii należy dać kredyt zaufania i
docenić fakt, że jej wybór wyraża wolę większości społeczeństwa.
Włodzimierz
J. Korab-Karpowicz
Włodzimierz Julian Korab-Karpowicz, filozof i
myśliciel polityczny. Studiował na Politechnice Gdańskiej (elektronika) i KUL
(filozofia). Doktoryzował się na Uniwersytecie Oksfordzkim. Habilitował na UAM
w Poznaniu. W latach 1991-1992 wiceprezydent Gdańska. Pracował w MSZ jako I
Sekretarz Ambasady RP w Oslo oraz był doradcą Komisji Europejskiej. Profesor
Uczelni Łazarskiego w Warszawie i Uniwersytetu Zayed w Dubaju. Autor Traktatu
polityczno-filozoficznego i wielu innych prac z dziedziny filozofii polityki.
https://www.youtube.com/watch?v=_VuEE1IXIS0&feature=youtu.be
No comments:
Post a Comment